РОССИЙСКО - ПОЛЬСКАЯ ДРУЖБА     PRZYJAŹŃ ROSYJSKO - POLSKA

Категории раздела

РОССИЯ [35]
ROSJA
POLSKA [68]
ПОЛЬША
МИР [79]
ŚWIAT
ИСТОРИЯ [19]
HISTORIA
СОВМЕСТНОЕ [9]
WSPÓLNE

Наш опрос

Oceń moją witrynę
Всего ответов: 41

Статистика


Онлайн всего: 1
Гостей: 1
Пользователей: 0
Flag Counter


Главная » 2014 » Октябрь » 27 » Stosunek do UPA to najbardziej gorący temat polsko-ukraińskich relacji. Niestety, w Polsce zaczyna być objęty cenzurą
05:45
Stosunek do UPA to najbardziej gorący temat polsko-ukraińskich relacji. Niestety, w Polsce zaczyna być objęty cenzurą
http://wdolnymslasku.pl/artykuly/1246-stosunek-do-upa-to-najbardziej-goracy-temat-polsko-ukrainskich-relacji-niestety-w-polsce-zaczyna-byc-objety-cenzura
17 października, 9:08 
Sprawcy rzezi na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej na Ukrainie są gloryfikowani. Do tej pory w Polsce uspokajano, że jest to nieistotny margines w ukraińskiej polityce. Kiedy jednak prezydent tego kraju publicznie ludobójców nazywa bohaterami, zapowiada nadanie im uprawnień kombatanckich, a w końcu ustanawia święto ich wojska w dniu powołania UPA, nie da się tego już nazwać marginesem – pisze Krzysztof Grzelczyk.
W związku z konfliktem wojennym na wschodzie Ukrainy okazało się, że normalna dyskusja staje się niemożliwa. Dotychczasowy podział na mainstream i media niezależne zniknął. Obowiązuje niepisany jeden kanon prezentowania poglądów. I nie chodzi o to, że ktoś chciałby zająć prorosyjskie stanowisko. Proste zadawanie pytań staje się niemożliwe, bo od razu pada zarzut kolaboracji z Ruskimi. Każdy, kto wypomina Ukraińcom gloryfikowanie UPA otrzymuje łatkę ruskiego agenta.

Zdjęcie udostępnione na licencji Creative Commons Autor 施百鴻
Zdjęcie udostępnione na licencji Creative Commons Autor 施百鴻
A przecież wcale nie musimy stawać przed alternatywą: mówimy prawdę albo popieramy Ukrainę. Wręcz przeciwnie – mówienie prawdy to poparcie może wzmocnić, bo będzie bardziej autentyczne. Nasz sąsiad dostarcza niestety wiele argumentów na to, że milczeć jest trudno. W sprawach gospodarczych zupełnie niezrozumiałym jest utrzymywanie przez Ukrainę embarga na import mięsa z Polski. Mimo ogromnego zaangażowania naszego kraju, co spowodowało m.in. odwetowe sankcje rosyjskie na nasze towary, Kijów embarga nie wycofuje. Z jakich powodów mięso z naszego kraju tak chętnie kupowane przez całą Europę nie może być jedzone przez Ukraińców? Byłem w lipcu we Lwowie i Stanisławowie i pytałem również o tę zupełnie dla nas niezrozumiałą sytuację. Nikt nie potrafił tego wyjaśnić. Dzisiaj dowiadujemy się, że Ukraina chętnie skorzystałaby z naszego węgla, ale pod warunkiem, że dostanie go za darmo. Rzeczywiście, wygląda to na budowanie w pełni równoprawnych stosunków gospodarczych. O rurociągu Odessa-Brody nie wspomnę, bo mówi się o nim od lat. Jak dotąd poza mówieniem nic się w tej sprawie nie wydarzyło.
Najbardziej gorącym tematem w naszych wzajemnych relacjach jest oczywiście stosunek do UPA. Dla Polaków jest oczywiste, że organizacja ta dokonała zbrodni ludobójstwa na Kresach. Ukraińcy nigdy za zbrodnie nie przeprosili, wręcz im zaprzeczają. Mało tego, sprawcy rzezi na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej są na Ukrainie gloryfikowani. Do tej pory w Polsce uspokajano, że jest to nieistotny margines w ukraińskiej polityce. Kiedy jednak prezydent tego kraju publicznie ludobójców nazywa bohaterami, zapowiada nadanie im uprawnień kombatanckich, a w końcu ustanawia święto ich wojska w dniu powołania UPA, nie da się tego już nazwać marginesem. Trudno też nazywać to robotą ruskich agentów – no, chyba że prezydent Ukrainy Poroszenko jest ruskim agentem.
Pamiętam, jak w imię dobrych stosunków polsko-niemieckich zawsze bagatelizowano w naszym kraju pozycję Eriki Steinbach. Nie mówi się jednak o tym, że związki wypędzonych otrzymują wielomilionowe kwoty z budżetu federalnego na swoje funkcjonowanie (w Polsce organizacje kresowe z budżetu państwa nie otrzymują nic), że przewodnicząca BDV osiągnęła swój cel w postaci budowy w Berlinie centrum wypędzonych, tyle że pod inną nazwą. Taki tam drobiażdżek w dokonaniach nikomu nieznanego i nic nieznaczącego polityka. O antypolskiej polityce historycznej mówić nie muszę – efekty tego widzieliśmy na ekranach naszych telewizorów.
Wracając do Ukrainy – problemy związane z oceną przeszłości są podobne. Ta przeszłość musi być rozliczona. Nikt nie wyobraża sobie, żeby w Niemczech stawiać pomniki ludobójcom z SS. Na Ukrainie niestety tak, dotyczy to zarówno UPA, jak i SS Galizien.
Wojciech Smarzowski, który aktualnie pracuje nad filmem „Wołyń” powiedział dzisiaj dziennikarzom: Nie można zatajać prawdy o zbrodni. Bo zatajanie prawdy o zbrodni to prosta droga do nowych zbrodni.
Chciałbym, żeby to stwierdzenie stało się zrozumiałe i w Polsce, i na Ukrainie. A dla Polaków wsparcie dla niepodległości Ukrainy jest i pozostanie sprawą naturalną.
Категория: POLSKA | Просмотров: 438 | Добавил: bury | Рейтинг: 0.0/0
Всего комментариев: 0
avatar

Форма входа

Поиск

Календарь

«  Октябрь 2014  »
ПнВтСрЧтПтСбВс
  12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031

Архив записей

Друзья сайта

  • Официальный блог
  • Сообщество uCoz
  • FAQ по системе
  • Инструкции для uCoz