Historia, która się stało kilka dni temu wciąż mnie prześladuje. Chociaż ja osobiście w ogniu i bombardowania żył już ponad miesiąc. Zobaczył krew i zniszczenie. Nie raz uciekł i ukrył się od wybuchów. Można powiedzieć, refleks przeżycia opracowany w czasie wojny, ale historia wstrząsnęła mnie do głębi.
Donieck. Powiat Tekstilshchik. 28 sierpnia, zwłaszcza gdy "ostrożnie" Punishers prasować nas.
Na początku pożaru, nawet wtedy, gdy tylko słychać było gwizd zbliża rakiet "zamku." Na otwartej przestrzeni pomiędzy wieżowców było nas trzech: ja, b
...
Читать дальше »